Nowoczesna medycyna pozwala dziś na skuteczne i stosunkowo nieinwazyjne operacyjne usunięcie zaćmy. Ze względu na to, że katarakta jest jedną z najczęstszych przyczyn utraty wzroku i jednocześnie chorobą występującą u ponad 40% społeczeństwa, konieczność czekania w kolejkach na zabieg jej usunięcia nie powinna dziwić. Niestety, polska służba zdrowia nie jest budżetowo gotowa na obsłużenie wszystkich pacjentów dotkniętych chorobą. Przekłada się to z kolei na czas oczekiwania sięgający często kilku lat. Alternatywę dla pacjentów stanowi od kilku lat możliwość leczenia zaćmy na terenie Czech. Dlaczego decyzja taka jest opłacalna?
Leczenie w Polsce
O problemach z jakimi borykają się pacjenci podejmujący się leczenia zaćmy w Polsce mówi się ostatnio coraz głośniej. Polska, podobnie jak wiele innych krajów świata ma obecnie do czynienia ze zjawiskiem starzejącego się społeczeństwa. Biorąc pod uwagę fakt, że zaćma to w głównej mierze choroba wieku starczego, budżet przeznaczany przez NFZ na leczenie pacjentów musi być nieustannie zwiększany. Podstawowy zabieg usunięcia zaćmy wraz ze wstawieniem nowej, sztucznej soczewki to dziś koszt około 2 tysięcy złotych. Pod uwagę należy wziąć też fakt, że osób oczekujących dziś w Polsce na operację zaćmy jest już ponad 800 tysięcy, a liczba ta stale rośnie. Z tego też względu powstają kolejki, a konieczność oczekiwania budzi potrzebę poszukiwania przez pacjentów alternatywnych rozwiązań.
Korzystna dyrektywa
Polacy mogą już od kilku lat korzystać z przywilejów w ramach dyrektywy transgranicznej. Oznacza to, że operacje wykonywane na terenie Unii Europejskiej i uwzględnione w odpowiednim wykazie refundacji NFZ podlegają zwrotowi kosztów po przedstawieniu odpowiednich dokumentów. Jednym z zabiegów wykonywanych w ramach dyrektywy transgranicznej jest właśnie operacja usunięcia zaćmy. Jednym z krajów chętnie wybieranych w tym celu przez Polaków są Czechy. Dlaczego leczenie wzroku u południowych sąsiadów jest tak opłacalne?
Jak już zostało zaznaczone, operacje usunięcia zaćmy wykonywane w ramach NFZ w Polsce są dość ograniczone pod względem dostępnych materiałów. Dzisiejsza medycyna oferuje przecież znacznie więcej, niż jeden rodzaj soczewek. I to właśnie jedna z głównych zalet leczenia w Czechach. NFZ refunduje wyłącznie koszty równowartości zabiegu z użyciem standardowej soczewki sferycznej jednoogniskowej białej. Pacjent decydujący się za granicą ma jednak wybór, w ramach którego może samodzielnie dopłacić różnicę w kosztach zabiegu i wybrać droższą, lepszą soczewkę.
Na czym polega leczenie wzroku w Czechach
Nowoczesne kliniki, wykwalifikowani specjaliści i przyjazna leczeniu atmosfera to tylko niektóre z zalet czekających na pacjentów, którzy zdecydują się na operację zaćmy na terenie Czech.
Pacjenci, którzy nie chcą lub nie mogą czekać w niekończących się kolejkach w szpitalach na terenie Polski mają od 2014 roku możliwość leczenia zaćmy także w Czechach.
Do rejestracji potrzebne jest skierowanie i zgoda lekarza ogólnego na przeprowadzenie operacji. Tak przygotowany pacjent zostaje poddany zabiegowi w czasie krótszym, niż 30 dni. Podczas podpisywania umowy z kliniką chory ma możliwość wybrania wraz z chirurgiem soczewki, która najlepiej spełnia jego oczekiwania. To niewątpliwie korzystna w porównaniu z polskimi zabiegami oferta, dzięki której pacjenci mogą w pełni odzyskać sprawność wzrokową.
Jednym z częstych wyborów podejmowanych przez pacjentów leczących zaćmę w Czechach są soczewki asferycze ponadstandardowe żółte, które poza lepszą zdolnością akomodacyjną niż tradycyjne soczewki sferyczne posiadają również filtry chroniące wrażliwe oko przed promieniowaniem UV [źródło: OneDayClinic.pl]
Pokrywając koszty soczewki, które nie zostały objęte refundacją NFZ, pacjent zyskuje zatem nie tylko możliwość zoperowania oka bez kolejek, ale również lepszą jakość wzroku po zakończonym procesie leczenia. Ceny te przy tym są znacznie niższe niż w prywatnych klinikach na terenie Polski. Leczenie wzroku w Czechach jest zatem najbardziej opłacalną i korzystną na dzień dzisiejszy decyzją, jaką mogą podjąć pacjenci oczekujący na leczenie zaćmy.